Znalazłam moją jaskinię, postanowiłam w niej odpocząć.Nagle usłyszałam przy jaskini jakiś szelest.Wybiegłam z niej.
- Kto to? - zapytałam
Coś białego przemknęło mi przed nosem więc pobiegłam za tym
czymś.Znalazłam się w jakimś lesie pobiegłam dalej.Znalazłam się jakby
po mrocznej stronie tego lasu.Podbiegłam to tego czegoś, to był upadły
anioł wystraszyłam się.Była już noc na szczęście mój ogon
świecił.Uciekłam z tamtego miejsca.Obudziłam Lagunę i jej to
opowiedziałam.
- Czy może mi się coś stanąć? - zapytałam ją
(Laguna dokończysz?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz