sobota, 15 marca 2014

Od Ariany do Laguny

Znalazłam moją jaskinię, postanowiłam w niej odpocząć.Nagle usłyszałam przy jaskini jakiś szelest.Wybiegłam z niej.
- Kto to? - zapytałam
Coś białego przemknęło mi przed nosem więc pobiegłam za tym czymś.Znalazłam się w jakimś lesie pobiegłam dalej.Znalazłam się jakby po mrocznej stronie tego lasu.Podbiegłam to tego czegoś, to był upadły anioł wystraszyłam się.Była już noc na szczęście mój ogon świecił.Uciekłam z tamtego miejsca.Obudziłam Lagunę i jej to opowiedziałam.
- Czy może mi się coś stanąć? - zapytałam ją
(Laguna dokończysz?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz