środa, 12 marca 2014

Od Assuva do Moon

Wadera była piękna, ale nie miałem u niej szans.... Poszedłam samotnie nad jezioro. Zastanawiałem się, czy ona kocham mnie, czy tych innych....

~Rano~

Spotkałem Moon
-Hej.-Powiedziałem smutny
-Co się stało?-Zapytała
-Nikomu nie jestem potrzebny.-Westchnąłem

Moon?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz