niedziela, 2 marca 2014

Od Vermiliona do Laguny

-Ja wolałbym syna ponieważ wyuczyłbym go na wojownika i tropiciela.Nauczył bym go wszystkiego co umiem-powiedziałem.Laguna uśmiechnęła się.
-Może odziedziczyliby po nas barwę głosu-powiedziała.Uśmiechnąłem się i razem zaczęliśmy śpiewać naszą piosenkę.
Laguna?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz