-Ja wolałbym syna ponieważ wyuczyłbym go na wojownika i
tropiciela.Nauczył bym go wszystkiego co umiem-powiedziałem.Laguna
uśmiechnęła się.
-Może odziedziczyliby po nas barwę głosu-powiedziała.Uśmiechnąłem się i razem zaczęliśmy śpiewać naszą piosenkę.
Laguna?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz