-aaa, rozumiem...
i popatrzyłem się w stronę zamku, nie wiedziałem co tam jest ale poszedłem, kiedy weszłem zauważyłem jakiegoś boga i tatę!
-Tato! krzyknąłem
-Zeto, nie powinieneś tu byś powiedział
-Tato wróć do nas...
-nie mogę, pokutuję za grzechy....
-tato? wtedy się bóg odezwał:
-Amonie idź jak widać tęskną za tobą ale przychodź tu z rodziną
-dobrze obiecuję- powiedział i poszedłem razem z tatą do domu cały czas rozmawialiśmy....
i popatrzyłem się w stronę zamku, nie wiedziałem co tam jest ale poszedłem, kiedy weszłem zauważyłem jakiegoś boga i tatę!
-Tato! krzyknąłem
-Zeto, nie powinieneś tu byś powiedział
-Tato wróć do nas...
-nie mogę, pokutuję za grzechy....
-tato? wtedy się bóg odezwał:
-Amonie idź jak widać tęskną za tobą ale przychodź tu z rodziną
-dobrze obiecuję- powiedział i poszedłem razem z tatą do domu cały czas rozmawialiśmy....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz