Miejsce, w którym poczujesz się jak prawdziwy wilk . Poluj, zakochuj się i po prostu żyj.
SCM Music Player
Strony
czwartek, 3 kwietnia 2014
Od Zeto do Moon
wszedłem do zamku i przywitałem się z ,,dziadkiem,, powiedziałem mu
wszystko.... ale tak jak każdy powiedział bym się nie przejmował i
poszedł do boga słońca.....
- nie chce tam iść....
- Ale wiesz że Ci pomoże, a z Moon daj sobie spokój, i tak już za dobrze Cię zna żeby jej wyczyścić pamięć.....
- pójdę ale jutro..... powiedziałem i wróciłem do watahy leżałem nad wodospadem myśląc.....
- nie chce tam iść....
- Ale wiesz że Ci pomoże, a z Moon daj sobie spokój, i tak już za dobrze Cię zna żeby jej wyczyścić pamięć.....
- pójdę ale jutro..... powiedziałem i wróciłem do watahy leżałem nad wodospadem myśląc.....
wtorek, 1 kwietnia 2014
poniedziałek, 31 marca 2014
niedziela, 30 marca 2014
Od Moon do Zeto
- Przestań , istniejesz urodziłeś się w tym stadzie istniejesz i żyjesz tu -powiedziałam
Od Zeto do Moon
- ty masz przeznaczenie, masz coś czego żaden wilk nie ma....
księgę..... która Ci ma pomóc w dokonaniu przeznaczenia, a ja nie
istnieje.... w sumie nigdy nie powinnaś mnie spotkać.....
|
|
wtorek, 25 marca 2014
Od Luny do Kila
Oprowadził mnienpo wszystkich terenach aż w końcu poszliśmy do lasu zakochany
- Pięknie ale szkoda że nie ma z kim tego dzielić - powiedziałam
- Pięknie ale szkoda że nie ma z kim tego dzielić - powiedziałam
Od Moon do Zeto
Biegłam prosto nad wodospad odrazu wskoczyłam do wody. Nagle zauważyłam Zeto.
- Cześć-przywitałam się
- Cześć-przywitałam się
Od Zeto do Moon
siedziałem całycas nad wodospadem myslałem że jak Moon ma księge to mnie juz więcej nie zobaczy wyrószy by.....
Od Moon do Zeto
Wziełam księge i pobiegłam go tajemnego pomieszczenia w mojej jaskini.
- Muszę isć -krzyknełam do niego
- Muszę isć -krzyknełam do niego
Od Zeto do Moon
-ja nie za bardzo mogę Ci pomóc księga o mnie nic nie mówi tak jakbym nie istniał....
poniedziałek, 24 marca 2014
Od Ramzesa do Summer
-Biegnij za mną -powiedziałem
Ukryliśmy się w pniu drzewa.
Zaczeliśmy się śmiać.
Ukryliśmy się w pniu drzewa.
Zaczeliśmy się śmiać.
Od Zeto do Moon
-czytaj i zaczęła czytać:
-,, jeśli to czytasz wiedz że koniec się zbliża.... jeśli nie odkryjesz swoich wszystkich możliwości świat zostanie zgładzony.... pamiętaj jednak że twoje naj bardziej nie bezpieczne oblicz jest trudne do opanowania.....,, -każdą kolejną stronę będziesz odkrywać księga będzie Ci pomagać.... |
|
Od Summer do Ramzesa
- Okej-powiedziałam
Podzieliliśmy się na drużyny Fill isć .
Byłam w grużynie Ramzesa.
Szliśmy ścieszką gdy nagle wielki niedziedz wyskoczył z krzaków.
Podzieliliśmy się na drużyny Fill isć .
Byłam w grużynie Ramzesa.
Szliśmy ścieszką gdy nagle wielki niedziedz wyskoczył z krzaków.
Od Zeto do Moon
wypowiedziałem pewne zaklęcie i księga otwożyła się obok tejemniej strony:
- połóż łapę na księdze a ona pokaże Ci te stronę
- połóż łapę na księdze a ona pokaże Ci te stronę
Od Zeto do Moon
- nie masz za co przepraszać... ja też bym się tak zachował.... i w księdze są ukryte strony które tylko ty możesz otworzyć....
Od Summer do Ramzesa, Valixy , Fella i Amandy
Szłam sobie ścieszką gdy nagle coś usłyszałam , pobiegłam w tamto miejsce . Zobaczyłam bawiące się szczeniaki alf.
- Cześć -przywitałam się - jestem Summer
Jeden z tam tych basiorów naprawdę mi się spodobał.
- Cześć -przywitałam się - jestem Summer
Jeden z tam tych basiorów naprawdę mi się spodobał.
Od Picalo do Valixy
Poszedłem się przejść gdy ją zobaczyłem , choć byłem młody od razu się zakochałem.
- Witaj -podeszłem i przywitałem się - jestem Picallo
- Witaj -podeszłem i przywitałem się - jestem Picallo
Od Blue do Magic
Poszedłem do naszej jaskini z owocami . Magic od kilku dni bolał brzuch.
- Jak się czujesz?-zapytałem
- Jak się czujesz?-zapytałem
niedziela, 23 marca 2014
Od Glimmer do Shoku
Cieszyłam się z powodu ciąży.
- Basiory będą napewno podobne do ciebie-powiedziałam
- Basiory będą napewno podobne do ciebie-powiedziałam
Od Shoku do Glimmer
-Ja ciebie też.-Powiedziałem przytulając waderę.
Udaliśmy się na spacer.
Glimmer?
Udaliśmy się na spacer.
Glimmer?
Od Zeto do Moon
- nie masz za co przepraszać.... gdybym ja się dowiedział że jestem kimś innym też bym się tak zachowywał....
Od Moon do Zeto
- Wiesz masz racje i tak w końcu bym się dowiedziała-powiedziałam- byłam samolubna przepraszam
Od Varmona do Night
-Oczywiście-powiedziałem.Oprowadziłem ją po każdym terenie.Na końcu zaprowadziłem ją do parku zakochanych.Gdy nagle zaczęła.
sobota, 22 marca 2014
Od Moon do Zeto
Byłam przybita. Wyszłam z jaskini i poszłam nad jezioro . Tam spotkałam Zeto .Odróciłam się , ale on mnie zauważył
Od Magic do Blue
Nagle zaczełam się zmieniać . Mój ogon znikł ,a ja byłam zwykłym wilkiem.
Nagle usłyszałam głos.
- Możesz teraz wychodzić na powierzchnie , ale mósisz też wracać do wody
Skoczyłam na Blue i pocałowałam go.
Nagle usłyszałam głos.
- Możesz teraz wychodzić na powierzchnie , ale mósisz też wracać do wody
Skoczyłam na Blue i pocałowałam go.
Od Magic do Blue
-Ja też cię kocham -powiedziałam
Weszłam do wody .
- Nie możemy być razem ja jestem stworzeniem wodnym , a ty lądowym-powiedziałam
Weszłam do wody .
- Nie możemy być razem ja jestem stworzeniem wodnym , a ty lądowym-powiedziałam
Od Magic do Blue
Zadługo byłam na lądzie.
- Magic prosze nie umieraj- powiedział
- Ja.................
- Magic prosze nie umieraj- powiedział
- Ja.................
Od Blue do Magic
Popłnołem za nimi. Zatrzymała mnie jakaś ryba.
- Nie pomożesz jej tak musisz mieć broń-powiedziała
- Jaką ?-zapytałem
-Tą-powiedziała i podała mi miecz:

- Dziękuje-powiedziałęm i popłynołem nad krwawy wodopad.
Podkradłem się i wbiłem miecz w niego.
Magic leżała obok bez życia .
- Nie pomożesz jej tak musisz mieć broń-powiedziała
- Jaką ?-zapytałem
-Tą-powiedziała i podała mi miecz:
- Dziękuje-powiedziałęm i popłynołem nad krwawy wodopad.
Podkradłem się i wbiłem miecz w niego.
Magic leżała obok bez życia .
Od Magic do Blue
Urzył swojej mocy i rzucił go o ściane.
- Nie!-krzyknełam - zostaw go
- Naprawde on myślał ,że mnie pokona - powiedział i zaczął się śmiać- a teraz zapłaci za swoją głupote-dodał
- Nie zostaw go -powiedziałam- możesz zabić mnie zamiast niego
- hmmm-zastanawiał się- twoja krew da mi więcej mocy gdy wypije ją bez twojego sprzeciwu, a więc zgoda
Pochwycił mnie i zabrał nad krwawy wodospad

-Nie szukaj mnie - krzyknełam do Blue
- Nie!-krzyknełam - zostaw go
- Naprawde on myślał ,że mnie pokona - powiedział i zaczął się śmiać- a teraz zapłaci za swoją głupote-dodał
- Nie zostaw go -powiedziałam- możesz zabić mnie zamiast niego
- hmmm-zastanawiał się- twoja krew da mi więcej mocy gdy wypije ją bez twojego sprzeciwu, a więc zgoda
Pochwycił mnie i zabrał nad krwawy wodospad

-Nie szukaj mnie - krzyknełam do Blue
Od Blue do Magic
Zapomniałem ją o coś zapytać . Wskoczyłem za nią i zobaczyłem jak ktoś ją gdzieś zabiera.Poszedłem za nimi. Słyszałem całą rozmowe.
- Zostaw ją - krzyknąłem i rzuciłem się na niego
- Zostaw ją - krzyknąłem i rzuciłem się na niego
Od Magic do Blue
-Dobrze to spotkajmy się tu-powiedziałam-wiesz ja nigdzie się z tąd nie rusze
- To do jutra -dodałam i zanurzyłam się z powrotem
Popłynełam do mojej groty. Miałam wrażenie , że jest tu ktoś jeszcze . Nagle poczułam przeszywający ból . Straciłam przytomność ostatnie co widziałam to to:

Obudziłam się cała obolała .
- Wreszcie się obudziłaś-ktoś powiedział śmiejąc sie- nie przypuszczałem , że w takim jeziorku znajde kogoś takiego-i znów się śmiał
- Kim jesteś i czego chcesz?-powiedziałam
- Mam wiele imion -powiedział dalej się śmiejąc
- Ale czego chcesz odemnie -powiedziałąm
- A jak myślisz-powiedział
Wyszedł z ciemności.

- Chce poznać sekret-powiedział
- Nie zdradze ci go choćbym miała zginąć-powiedziałam
- I dobrze mi to nawet na ręke- powiedział - twoja krew jest mi potrzebna , dzięki niej będe niepokonany-powiedział
- To do jutra -dodałam i zanurzyłam się z powrotem
Popłynełam do mojej groty. Miałam wrażenie , że jest tu ktoś jeszcze . Nagle poczułam przeszywający ból . Straciłam przytomność ostatnie co widziałam to to:

Obudziłam się cała obolała .
- Wreszcie się obudziłaś-ktoś powiedział śmiejąc sie- nie przypuszczałem , że w takim jeziorku znajde kogoś takiego-i znów się śmiał
- Kim jesteś i czego chcesz?-powiedziałam
- Mam wiele imion -powiedział dalej się śmiejąc
- Ale czego chcesz odemnie -powiedziałąm
- A jak myślisz-powiedział
Wyszedł z ciemności.

- Chce poznać sekret-powiedział
- Nie zdradze ci go choćbym miała zginąć-powiedziałam
- I dobrze mi to nawet na ręke- powiedział - twoja krew jest mi potrzebna , dzięki niej będe niepokonany-powiedział
Od Vamona do Night
Wadera była piękna.Katniss nie dawała wogóle znaku życia.Postanowiłem że może spróbuję z tą waderą.
-Witaj ja jestem Varmon-przywitałem się grzecznie i uśmiechnąłem się do niej. |
|
Od Blue do Magic
Ona była najpiękniejszą waderą jaką kiedykolwiek widziałem.
- Zaczekaj -krzyknołem
- O co chodzi?-zapytała
- Czy spotkamy się jeszcze-zapytałem
- Może jutro -dodałem
- Zaczekaj -krzyknołem
- O co chodzi?-zapytała
- Czy spotkamy się jeszcze-zapytałem
- Może jutro -dodałem
Od Magic do Blue
- Ja jestem Magic- powiedziałam
- Czy mogę spytać dlaczego masz ogon?-zapytał
- Taka już się urodziłam , muszę już iść nie mogę długo zostać na powierzchni-powiedziałam i zanurzyłam się . Niewiem , ale chyba się zakochałam.
- Czy mogę spytać dlaczego masz ogon?-zapytał
- Taka już się urodziłam , muszę już iść nie mogę długo zostać na powierzchni-powiedziałam i zanurzyłam się . Niewiem , ale chyba się zakochałam.
Od Blue do Magic
Poszedłem nad jezioro . Schyliłem się , żeby się napić ,miałem uczucie , że ktoś mnie obserwuje.
Wskoczyłem i zanurkowałem . I wtedy ją zabaczyłem była piękna ,ale miała.......ogon .
Wyskoczyłem z wody , ona też wypłyneła .
- Witaj jestem Blue-powiedziałem
Wskoczyłem i zanurkowałem . I wtedy ją zabaczyłem była piękna ,ale miała.......ogon .
Wyskoczyłem z wody , ona też wypłyneła .
- Witaj jestem Blue-powiedziałem
Od Moon do Midnighta
- Nie nic kim jesteś?-zapytałam
- Przepraszam zapomniałem się przedstawić jestem Midnight-powiedział
- Ja Moon-powiedziałam
- Przepraszam zapomniałem się przedstawić jestem Midnight-powiedział
- Ja Moon-powiedziałam
Od Night do Varmona
Zobaczyłam go nad wodospadem i postanowiłam się przywitać.
- Cześć , jestem Night-powiedziałam
- Cześć , jestem Night-powiedziałam
Od Midnighta do Moon
Znów ją zobaczyłem była najpiekniejszą waderą świata.
Pobiegłem cicho za nią była smutna. Podeszłem.
- Coś się stało?-spytałem
Pobiegłem cicho za nią była smutna. Podeszłem.
- Coś się stało?-spytałem
piątek, 21 marca 2014
Od Moon do Zeto
Pobiegłam do swojej jaskini i weszłam do ukrytego pomieszczenia:

Usiadłam pod drzewem i płakałam.
W pomieszczeniu był ukryty otwór z którego zabaczyłam gwiazdę polarną.
Nagle zaczeła się zbliżać. Po chwili ujrzałąm moją matkę:

-Witaj córeczko-powiedziała

Usiadłam pod drzewem i płakałam.
W pomieszczeniu był ukryty otwór z którego zabaczyłam gwiazdę polarną.
Nagle zaczeła się zbliżać. Po chwili ujrzałąm moją matkę:

-Witaj córeczko-powiedziała
od Tamer do Ariany.
Tamer spojrzała na nią.
- Witaj Ariano. Mojego imienia nie odmienia się. - Uśmiechnęła się.
- Więc co cię tu sprowadza? - Powiedziała
- Witaj Ariano. Mojego imienia nie odmienia się. - Uśmiechnęła się.
- Więc co cię tu sprowadza? - Powiedziała
niedziela, 16 marca 2014
Od Zeto do Moon
-Moon! krzyknołem posłuchaj możemy iść do boga kosmosu on Ci wszystko
wytłumaczy i.... podałem jej księge należy do Ciebie powiedziałem
patrząc się w jej oczy
Od Moon do Zeto
Zatrzymałam się i wpatrywałam się w księżyc,z oczu płyneły mi łzy.
- Tato powiedz dlaczego mnie to spotkało-pytałam
- Tato powiedz dlaczego mnie to spotkało-pytałam
Od Zeto do Moon
jak czekałem zacząłem oglądać księgę wiedziałem że muszę jej dać więc pobiegłem za nią
Od Moon do Zeto
Księżyc zasłoniły chmury .
- Ja .... muszę zostać sama-powiedziałam gdzy się ocknełam i pobieglam przed siebie
- Ja .... muszę zostać sama-powiedziałam gdzy się ocknełam i pobieglam przed siebie
Od Zeto do Moon
|
|||||
Od Ariany do Tamer
- Dobrze - powiedziałam
Poszłam do jaskini zaraz przy wejściu stała Tamera
- Cześć jestem Ariana i jestem nowa w watasze a ty jesteś pewnie Tamera? - zapoznałam się z nią
Poszłam do jaskini zaraz przy wejściu stała Tamera
- Cześć jestem Ariana i jestem nowa w watasze a ty jesteś pewnie Tamera? - zapoznałam się z nią
sobota, 15 marca 2014
Od Moon do Zeto
Nie byłam sobą. Świeciłam ja gwiazda.
- Ja jestem Moon córka księżyca i gwiazdy polarnej i żadna książka nie będzie mi roskazywać-mówiłam
- Ja jestem Moon córka księżyca i gwiazdy polarnej i żadna książka nie będzie mi roskazywać-mówiłam
Od Moon do Zeto
- Ja jestem księżycem i gwiazdami i książka nie będzie mi mówić co mam robić- powiedziłam
Od Laguny do Ariany
- Nie , ale uważaj na siebie zostań w waszej jaskini na noc w 4 sobie poradzicie-powiedziałam
Od Ariany do Laguny
Znalazłam moją jaskinię, postanowiłam w niej odpocząć.Nagle usłyszałam przy jaskini jakiś szelest.Wybiegłam z niej.
- Kto to? - zapytałam
Coś białego przemknęło mi przed nosem więc pobiegłam za tym czymś.Znalazłam się w jakimś lesie pobiegłam dalej.Znalazłam się jakby po mrocznej stronie tego lasu.Podbiegłam to tego czegoś, to był upadły anioł wystraszyłam się.Była już noc na szczęście mój ogon świecił.Uciekłam z tamtego miejsca.Obudziłam Lagunę i jej to opowiedziałam.
- Czy może mi się coś stanąć? - zapytałam ją
(Laguna dokończysz?)
- Kto to? - zapytałam
Coś białego przemknęło mi przed nosem więc pobiegłam za tym czymś.Znalazłam się w jakimś lesie pobiegłam dalej.Znalazłam się jakby po mrocznej stronie tego lasu.Podbiegłam to tego czegoś, to był upadły anioł wystraszyłam się.Była już noc na szczęście mój ogon świecił.Uciekłam z tamtego miejsca.Obudziłam Lagunę i jej to opowiedziałam.
- Czy może mi się coś stanąć? - zapytałam ją
(Laguna dokończysz?)
Od Moon do Zeto
- Nie to nie jestem ja -krzyknełam-nic o mnie nie wiesz
Nagle zaczełam świecić i unosić się w powietrzu.
Nagle zaczełam świecić i unosić się w powietrzu.
Od Zeto do Moon
-chyba tak ale się nie wściekaj proszę nie chciałem żeby poznała jeszcze inne swoje wcielenie:
![]() |
||
Od Zeto do Moon
-Moon, rozumiem że musisz się z tym pogodzić ale nie chce Cię jeszcze
bardziej dołować ale to co teraz robisz jest zapisane na pierwszych
stronach, tak jagby ktoś już wszystko zaplanował....
|
|
Od Scott'a do Moon
-Nic ię nie stało-powiedziałem
-Nie jest ci przykro?-zapytała
-Na początku mi byó,ale już jest dobrze-powiedziałem
Moon?
-Nie jest ci przykro?-zapytała
-Na początku mi byó,ale już jest dobrze-powiedziałem
Moon?
Od Moon do Zeto
- To nie możliwe to ja -powiedziałam i łzy napłyneły mi do oczu-ale to by wszystko wyjaśniało i to , że umiem spełniać życzenia ..... ja ..... muszę zostać sama
Od Zeto do Moon
-nie wiem dostałem te ksążke od boga śmierci... kilka stron zostało wyrwanych ale je mam przy sobie sprawdź na końcu:








Od Zeto do Moon
śledziłem ją widziałem że tak nie wypada ale poszedłem kiedy to zobaczyłem:
-Moon! i użyłem mocy medalionu i starałem ją uspokoić
-Moon! i użyłem mocy medalionu i starałem ją uspokoić
Od Moon do Zeto
- Pa-powiedziałam i odbiłam się od drzewa.
Nagle coś mnie zabolało , podeszłam do struminia. Oto co zabaczyłam:

Nagle straszny ból przeszył moje ciało zmieniłam się:
Nagle coś mnie zabolało , podeszłam do struminia. Oto co zabaczyłam:

Nagle straszny ból przeszył moje ciało zmieniłam się:

Od Moon do Zeto
-Cześć-odpowiedziałam
- Gdzie idziesz ?-zapytał
- Na polowanie -odpowiedziałam
- Mógłbym iść z tobą-zapytałem
- Wiesz to czas dla mnie by pomyśleć-powiedziałam
- Gdzie idziesz ?-zapytał
- Na polowanie -odpowiedziałam
- Mógłbym iść z tobą-zapytałem
- Wiesz to czas dla mnie by pomyśleć-powiedziałam
Od Zeto do Moon
zauważyłem ją z łukiem jak gdzieś biegła pobiegłem za nią, przeteleportowałem się za drzewo przed nią:
-Witaj,
-Witaj,
Od Luny do Kila
- Nie widziałam cię tu może dlatego że cały czas jestem w innym świecie, wynuzyłam się po raz pierwszy od roku
Od Moon do Zeto
- Masz racje - powiedziałam - musze już iść dzięki za rozmowe- powiedziałam i pobiegłam do jaskini
Od Zeto do Moon
- współczuje, ale nie możesz kogoś kochać jeśli go nie kochasz ale dla
jego dobra.... powiedziałem patrząc waderze prosto w oczy
|
|
Od Moon do Zeto
- Oprócz tego , że mój przyjaciel wyznał mi miłość, a ja mu powiedziałam , że nie czuje tego samego to był nawet fajny dzień-powiedziałam
Od Scott'a do Moon
Było mi trochę smutno,ale szybko mi przeszło.Poszedłem nad wodospad
popływać.Wskoczyłem do wody.Chciałem się trochę zrelaksować.Zobaczyłem
Moon:
-Hej-powiedziałem -Cześć-odpowiedziała Moon? |
|
Od Luny do Kila
Byłam nad wodospadem nagle zauważyłam jakiegoś basiora
- Co tu tutaj - robisz warknełam
- Co tu tutaj - robisz warknełam
Od Vermiliona do Moon
-Córciu każdy jest inny.Ja jestem inny , mama jest inna.Mimo to jesteś
naszą córką i razem z mamą kochamy cię najmocniej-powiedziałem i
przytuliłem ją.
Od Moon do Zeto
Piegłam przed siebie i nie zauważyłam wilka . Wpadłam na niego.
- Przepraszam nie zauważyłam cię-powiedziałam
- Przepraszam nie zauważyłam cię-powiedziałam
Od Moon do Scotta
- Przykro mi , ale nie czuje tego co ty przepraszam-powiedziałam i pobiegłam jak najszybciej do lasu
Od Scott'a do Moon
-Muszę ci coś powiedzieć,wiem że to moż głupio zabrzmieć ale zakochałem
się w tobie,podobasz mi się i to bardzo.Jeżeli ja tobie nie to
zrozumiem-powiedziałem
piątek, 14 marca 2014
Od Luny
szłam sobie bez co lu po nowych terenach za bardzo mi nie imponowały
ponieważ widziałam lepsze ale nie miałam co robić w stadzie nikogo nie
znałam więc poszłam na wodospad
(ktoś) |
|
czwartek, 13 marca 2014
Od Scott'a do Moon
Leżałem w jaskni myślałem o niej.Myślałem czy by jej nie zabrać do lasu
miłość.Nie wiedziałem czy to dopry pomysł,ale jeżeli odmówi
przynajemniej będę wiedział,że mam szansę tylko na przyjaźń.
Spotkałem Moon następnego dnia.
-Muszę cię o coś zapytać-powiedziałem
Wadera się uśmiechnęła
-Cze poszłabyć ze mną do lasku miłości?-zapytałem
Jeżeli się nie zgodzi trudno,uznam wtedy,że mam szansę być tylko jejprzyjacielem.Jeżeli jednak się zgodzi tobędę w siódmym niebie.
Moon?
Spotkałem Moon następnego dnia.
-Muszę cię o coś zapytać-powiedziałem
Wadera się uśmiechnęła
-Cze poszłabyć ze mną do lasku miłości?-zapytałem
Jeżeli się nie zgodzi trudno,uznam wtedy,że mam szansę być tylko jejprzyjacielem.Jeżeli jednak się zgodzi tobędę w siódmym niebie.
Moon?
środa, 12 marca 2014
Od Moon do Assuva
- Nie prawda przecież jakby cię nie było to z kim tak dobrze bym się dogadywałam-powiedziłam
Od Assuva do Moon
Wadera była piękna, ale nie miałem u niej szans.... Poszedłam samotnie
nad jezioro. Zastanawiałem się, czy ona kocham mnie, czy tych innych....
~Rano~
Spotkałem Moon
-Hej.-Powiedziałem smutny
-Co się stało?-Zapytała
-Nikomu nie jestem potrzebny.-Westchnąłem
Moon?
~Rano~
Spotkałem Moon
-Hej.-Powiedziałem smutny
-Co się stało?-Zapytała
-Nikomu nie jestem potrzebny.-Westchnąłem
Moon?
Od Moon do Scotta
Poszłam znów do lasu . Byłam zadowolona z dzisiejszego dnia .
- Co ja robie?-zapytałam sama siebie- Wole samotność.
- Co ja robie?-zapytałam sama siebie- Wole samotność.
Od Scott'a do Moon
Spojrzałem na nią z uśmiechem.
-Podano do stołu-powiedziałem
Oboje zaczęliśmy się śmiać.Nie obchodziło mnie to co mój brat o mnie mówił.
Zjedliśmy rybę i skierowaliśmy się w stronę domu.
-Było super-powiedziałem
-Tak,masz rację-powiedziała
Uśmiechnąłem się.Ona była cudowna.
Moon?
-Podano do stołu-powiedziałem
Oboje zaczęliśmy się śmiać.Nie obchodziło mnie to co mój brat o mnie mówił.
Zjedliśmy rybę i skierowaliśmy się w stronę domu.
-Było super-powiedziałem
-Tak,masz rację-powiedziała
Uśmiechnąłem się.Ona była cudowna.
Moon?
Od Moon do Scatta
Z wody wyskoczyła ryba i wpadła prosto na niego . Zaczełam się śmiać.
- No twój brat się mylił-powiedziałąm
- No twój brat się mylił-powiedziałąm
Od Scott'a do Moon
Nie wiedziałem co powiedzieć.Więc szybko coś wymyśliłem:
-Masz może ochotę pójść nad złoty wodospad
Widać,że wadera była zdziwiona ale nie mogłem powiedzieć,że się w niej zakochałem.Ona chyba mnie tylko lubiła
Poszliśmy nad wodospad.Jak to ja odrazu wskoczyłem i zacząłem pływać.
-Wskakuj!-krzyknąłem
Wader wskoczyła do złocistej wody.Po krótkirj chwili postanowiłem popłynąć za wodospad.Zanalzłem tam jaskinię,a na środku leżała perła.Wziąłem ją i dałem Moon.
-Proszę to dlaciebie
-Dziękuję-odpowiedziała
Pod wieczór usiedliśmy na plaży,oglądając zachód słońca.Nagle zdarzyło się coś czego się niespodziewałem.
Moon?
-Masz może ochotę pójść nad złoty wodospad
Widać,że wadera była zdziwiona ale nie mogłem powiedzieć,że się w niej zakochałem.Ona chyba mnie tylko lubiła
Poszliśmy nad wodospad.Jak to ja odrazu wskoczyłem i zacząłem pływać.
-Wskakuj!-krzyknąłem
Wader wskoczyła do złocistej wody.Po krótkirj chwili postanowiłem popłynąć za wodospad.Zanalzłem tam jaskinię,a na środku leżała perła.Wziąłem ją i dałem Moon.
-Proszę to dlaciebie
-Dziękuję-odpowiedziała
Pod wieczór usiedliśmy na plaży,oglądając zachód słońca.Nagle zdarzyło się coś czego się niespodziewałem.
Moon?
Od Moon do Flame
- Dzięki ale muszę już iść-powiedziałam
Znów wróciłam do lasu oni trzej byli tacy mili inny był Assuva z nim mogłam się po prostu bawić.
Znów wróciłam do lasu oni trzej byli tacy mili inny był Assuva z nim mogłam się po prostu bawić.
Od Flame do Moon
- Mam dla ciebie niespodzianke -powiedziałem
- Co dla mnie ?-zapytała zdziwiona

- Piękne miejsce przy okazji twój brat Scott jest bardzo miły-powiedziała
- Tak mój braciszek ,ale on jest inny niż się wydaje jest po prostu nudny , jeśli chcesz się dobrze bawić to trzymaj się mnie-powiedziałem
- Co dla mnie ?-zapytała zdziwiona

- Piękne miejsce przy okazji twój brat Scott jest bardzo miły-powiedziała
- Tak mój braciszek ,ale on jest inny niż się wydaje jest po prostu nudny , jeśli chcesz się dobrze bawić to trzymaj się mnie-powiedziałem
Od Moon do Swetkill
- Możesz patrz -powiedziałam nagle ona i ja miałyśmy skrzydła- umiem spełniać życzenia nie są na razie trwałe , ale się spełniają
Od Scott'a do Moon
Moon wyglądała przecódnie ze szkrzydłami.Naprawdę się w niej
zakochałem.Ale z Assuvą dużo ją łączyło.Wtedy wadera mnie zauważyła.
-Długo tu siedzisz?-zapytała
-Nawet-odpowiedziałem
-A co robiłeś?-zapytała
-Patrzyłem się na ciebie-odpowiedziałem nieśmiale
Moon?
-Długo tu siedzisz?-zapytała
-Nawet-odpowiedziałem
-A co robiłeś?-zapytała
-Patrzyłem się na ciebie-odpowiedziałem nieśmiale
Moon?
Od Scott'a do Flame
-Nie tylko jemu-mruknąłem
-Co?-zapytał
-Nic,nic-powiedziałem
Wolałem już żeby Moon była z Assuvą niż z moimi braćmi
-Co?-zapytał
-Nic,nic-powiedziałem
Wolałem już żeby Moon była z Assuvą niż z moimi braćmi
Od Moon do Scotta
Skoczyłam na drzewo i wpatrywałam się w jelenia:

Gdy nagle usłyszałam szmer , jeleń też go usłyszał i uciekł próbowałam go złapać ale był szybszy.
Wróciłam na miejsce i wlazłam na najwyższe drzewo. Wpatrywałam się w gwiazdy nagle poczułam dziwne uczucie i uniosłam się w powietrzu miałam skrzydła tylko z kąt? Pamiętam tylko , że myślałam o tym jakby to było je mieć. Wtedy pierwszy raz użyłam mocy spełniania życzeń.

Gdy nagle usłyszałam szmer , jeleń też go usłyszał i uciekł próbowałam go złapać ale był szybszy.
Wróciłam na miejsce i wlazłam na najwyższe drzewo. Wpatrywałam się w gwiazdy nagle poczułam dziwne uczucie i uniosłam się w powietrzu miałam skrzydła tylko z kąt? Pamiętam tylko , że myślałam o tym jakby to było je mieć. Wtedy pierwszy raz użyłam mocy spełniania życzeń.

Od Scott'a do Moon
Nad jeziorem położyłem się na piachu.Myślałem o Moon.Nie wiedziałem co
robić.Nie powiem jej co czuję bo mnie wyśmieje,nawet się dobrze nie
znaliśmy.W końcu usnąłem.Obudziłem się późno w nocy,poszedłem do
lasu.Upolowałem królika i go zjadłem.Wskoczyłem na drzewo.Zobaczyłem
Moon,pewnie nie wróciła n noc do domu.Nie odzywałem się poprostu na nią
patrzyłem,byłem rozmarzony.
Moon?
Moon?
Od Moon do Swetkill
Dowiedziałam się , że jest jeszcze jedna młoda wadera w tej watasz.
- Cześć jestem Moon -przedstawiłam się jej
- Cześć jestem Moon -przedstawiłam się jej
Od Killa do Moon
Chodz byłem jeszcze mały po dołączeniu do stada zakochałem się w Moon, ale nie wiedziałąem czy mnie zechce.
- Cześć-przywitałem się z nią
- Cześć-przywitałem się z nią
Od Moon do Scotta
- Cześć-powiedziałam i wskoczyłam na drzewo i zaczełam skakać z jednego nadrugie wypatrując zwierzyny
Od Scott'a do Moon
-Nie-odpowiedziałem
-I dziękuję-dodałem
-Nie ma za co-powiedziała
Wpatrywałem się w nią,strasznie mi na niej zależało.Ale podobała się i Assuvie i mojemu bratu.
-Idę nad jezioro-oznajmiłem
Moon?
-I dziękuję-dodałem
-Nie ma za co-powiedziała
Wpatrywałem się w nią,strasznie mi na niej zależało.Ale podobała się i Assuvie i mojemu bratu.
-Idę nad jezioro-oznajmiłem
Moon?
Od Scott'a do Flame
To pytanie mnie zaskoczyło,widać,że Flame.owi też podobała się Moon
-Moży byście do siebie pasowali-powiedziałem obojętnie
Flame?
-Moży byście do siebie pasowali-powiedziałem obojętnie
Flame?
Od Moon do Scotta
W jego strone zaczoł biec wielki jeleń.
- Uważaj- krzyknełam , odbiłam się od drzewa i wpadłam w niego i spadliśmy na bok.
- Nic ci nie jest?
- Uważaj- krzyknełam , odbiłam się od drzewa i wpadłam w niego i spadliśmy na bok.
- Nic ci nie jest?
Od Scott'a do Moon
NIe zastałem Moon w jaskini.Poszedłem więc do lasu.Tam ją spotkałem.
-Hej -przywitałem się
-Cześć-odpowiedziała
-Dobra jesteś-powiedziałem
-Dziękuję-odpowiedziała
Widziałem,że jest zajęta więc zacząłem kierować się w stronę jeziora.
-Hej -przywitałem się
-Cześć-odpowiedziała
-Dobra jesteś-powiedziałem
-Dziękuję-odpowiedziała
Widziałem,że jest zajęta więc zacząłem kierować się w stronę jeziora.
Od Glimmer do Vamona
- Któreś z was musi zrobić pierwszy krok - powiedziałam - uwierz mi jestem przecież wiliem miłości
Od Vamona do Glimmer
Boje się rozumiesz boję się.Ja już biegne cześć-powiedziałem.I opuściłem watahę.Nie wiedziałem co mnie czeka.
Od Moon do Scotta
Całą noc polowałam z łukiem. Mówiłam mamie , że wróce następnego dnia.
Prznocowałąm na drzewie wpatrując się w gwiazdy. Po tym jak wstałam znów poszłam na polowanie z łukiem.
Prznocowałąm na drzewie wpatrując się w gwiazdy. Po tym jak wstałam znów poszłam na polowanie z łukiem.
Od Scott'a do Flame
-Hej-powiedziałem
-Pójdziemy nad jezioro?-zapytał
-Tak-odpowiedziałem z uśmiechem
Poszliśmy.
Flame?
-Pójdziemy nad jezioro?-zapytał
-Tak-odpowiedziałem z uśmiechem
Poszliśmy.
Flame?
Od Scott'a do Moon
Wskoczyłem do wody.Trochę ponurkowałem.Pod wieczór usiadłem na plaży i
oglądałem zachód słońca.Myślałem o Moon,podobała mi się i bardzo ją
lubiłem.Wróciłam do domu.Położyłem się i usnąłem.O poranku poszedłem do
Moon.
Moon?
Moon?
Od Vermiliona do Laguny
-Ah te nasz dzieci-powiedziałem.Nagle do jaskini wbiegła Glimmer.
-Co się stało?-spytałem |
|
Od Vamona do Glimmer
Byłem zaskoczony.Podobała mi się ale postanowiłem to jednak przemyśleć.Nie chciałem się znowu narażać.
-Ale i tak ide w podróż przemyślę to sobie.Wróce za miesiąc.Przekaż rodzicom żeby mnie nie szukali. |
|
Od Vermiliona do Laguny
-Naprawdę nie ma za co.Ale wiesz co martwi mnie to że Varmon jest taki
smutny.Wiesz może co mu jest?Bo do ciebie ma większe zaufanie.
Od Vamona do Katniss
Miałem już iść w podróż gdy ujrzałem nową
waderę.Spodobała mi się ale nie chciałem by znowu ktoś sprawił mi
ból.Ale podszedłem do niej.
-Witaj-przywitałem się grzecznie. |
||
Od Vamona do Glimmer
Byłem trochę zaskoczony ale nie chciałem tego pokazać.
-Niby kto by mnie chciał.Jestem bezbronnym nieśmiałym i wrażliwym wilkiem a nie jakimś mięśniakiem któremu się wszystko powodzi jak Mattowi-powiedziałem i spuściłem głowę.
-Niby kto by mnie chciał.Jestem bezbronnym nieśmiałym i wrażliwym wilkiem a nie jakimś mięśniakiem któremu się wszystko powodzi jak Mattowi-powiedziałem i spuściłem głowę.
Od Flame do Moon
Chodziłem sobie po okolicy i zobaczyłem piękną młodą wadere.
- Cześć jestem Flame- powiedziałem dumnie
- Cześć jestem Flame- powiedziałem dumnie
Od Scott'a do Moon
Pożegnałem się z nią i poszedłem do jaskni.Wiedziałem,że woli Assuve
odemnie,nie przejąłem się tym za bardzo.Ważne żeby to ona była
szczęśliwa.Następnego dnia wybrałem się sam nad jezioro.
Moon?
Moon?
Od Vermiliona do Laguny
-Oczywiście.Zrobię wszystko żeby czuła się jak najlepiej-powiedziałem i pocałowałem ją. | ||
---|---|---|
Od Scott'a do Moon
-Dobrze,a chciałabyś jutro też gdzieś się wybrać?-zapytałem
Wadera się zastanawiała.
-Jeżeli nie chcesz to nie zmuszam-dodałem
Moon?
Wadera się zastanawiała.
-Jeżeli nie chcesz to nie zmuszam-dodałem
Moon?
Od Scotta do Moon
Wadera mi się pobobała,świetnie sią z nią bawiłem.
-Dzięki za zabawę-powiedziałem Wadera się uśmiechnęła. -Odprowadzić cię?-zapytałem -Jeżeli chcesz-odpowiedziała Poszliśmy,po drodze trochę rozmawialiśmy Moon? |
|
Od Laguny do Vermiliona
Pobiegłam do naszej jaskini z Moon.
- Vermilionie to jest Moon i jest... gwiazdą , ale nie chce aby w przyszłości się o tym dowiedziała i prosze cię aby mogła traktować cię jak prawdziwego ojca-powiedziałąm
- Vermilionie to jest Moon i jest... gwiazdą , ale nie chce aby w przyszłości się o tym dowiedziała i prosze cię aby mogła traktować cię jak prawdziwego ojca-powiedziałąm
Od Moon do Assuva
- Dobra-powiedziałam
Świetnie się bawiliśmy.
- Musze już iść -powiedziałam
Pobiegłam do lasu i wziełam łuk . Nie wiem dlaczego , ale uwielbiałam polować z łukiem w blasku księżyca.
Świetnie się bawiliśmy.
- Musze już iść -powiedziałam
Pobiegłam do lasu i wziełam łuk . Nie wiem dlaczego , ale uwielbiałam polować z łukiem w blasku księżyca.
Od Assuva do Moon
Widziałem, że Moon była spięta.
-Nie spinaj się.-Powiedziałem
Moon spojrzała na mnie
-Może się przejdziemy?-Zaproponowałem
Moon?
-Nie spinaj się.-Powiedziałem
Moon spojrzała na mnie
-Może się przejdziemy?-Zaproponowałem
Moon?
wtorek, 11 marca 2014
Od Moon do Scotta
Niewiem czemu się zgodziłam , ale poszłam.
On wskoczył do wody .
- Chodz -powiedział
- No dobra- wskoczyłam za nim i wcale źle się nie bawiłam
On wskoczył do wody .
- Chodz -powiedział
- No dobra- wskoczyłam za nim i wcale źle się nie bawiłam
Od Scotta do Moon
-A chciałabyś się przejść nad jezioro?-zapytałem
Wadera się wahała ale odpowiedziała:
-Tak
Poszliśmy.
Moon?
Wadera się wahała ale odpowiedziała:
-Tak
Poszliśmy.
Moon?
Od Moon do Assuva
Spotkałam jakiegoś wilka nad jeziorem wydawał mi się znajomy.
- Cześć-przywitałam się chodz jak zwykle byłam nie ufna.
- Cześć-przywitałam się chodz jak zwykle byłam nie ufna.
Od Scotta do Moon
-Czekaj-powiedziałem
Wadera stanęła i się odwróciła
-Mi możesz zaufać-powiedziałem
-Napewno?-zapytała
-Tak-odpowiedziałem z uśmiechem
Moon?
Wadera stanęła i się odwróciła
-Mi możesz zaufać-powiedziałem
-Napewno?-zapytała
-Tak-odpowiedziałem z uśmiechem
Moon?
Od Glimmer do Shoku
- Przynajmniej mamy pewność , że są zadowoleni z tego , że jesteśmy razem -powiedziałąm i pocałowałam go.
Od Shoku do Zeto
-Gdzie byłeś?-Zapytałem
-Gdzieś.-Powiedział i odeszedł
Zeto był troszkę dziwny...
Zeto?
-Gdzieś.-Powiedział i odeszedł
Zeto był troszkę dziwny...
Zeto?
Od Shoku do Glimmer
Jej mama tylko się uśmiechnęła poszła. Gdy poszliśmy nad wodospad
przyszedł Varmon i powiedział, żebyśmy z nim poszli. Poszliśmy do
jaskini Glimmer. A tam było przyjęcie na naszą cześć.
-Wow.-Powiedziałem
Glimmer?
-Wow.-Powiedziałem
Glimmer?
Od Vamona do Glimmer
Nie mogłem cierpieć przez jakąś waderę.
-Wiem.Ale trudno.Życie jest okrutne.Znowu zamknę się w sobie.Glimmer wrócę za miesiąc.Powiedz rodzicom że nic mi nie jest.Wrócę jak ochłonę.Może wreszcie poznam przemianę w człowieka...
-Wiem.Ale trudno.Życie jest okrutne.Znowu zamknę się w sobie.Glimmer wrócę za miesiąc.Powiedz rodzicom że nic mi nie jest.Wrócę jak ochłonę.Może wreszcie poznam przemianę w człowieka...
Od Scott'a do Moon
Wyczułem,że ktoś mnie obserwuje.Obejrzałem się i zobaczyłem ogon wystający zza skały.
-Nie chowaj się-powiedziałem z uśmiechem
Wadera wyszła zza skały.
-Jestem Moon-powiedziała
-Ja Scott-powiedziałem z uśmiechem
Moon?
-Nie chowaj się-powiedziałem z uśmiechem
Wadera wyszła zza skały.
-Jestem Moon-powiedziała
-Ja Scott-powiedziałem z uśmiechem
Moon?
Od Moon do Sccota
Chodziłam sobie nad złotym wodospadem gdy kogoś zobaczyłam to był chyba Scott . Schowałam się za kamień gdyż dobrze go nie znałam i byłam nie ufna.
Od Laguny do Kiiyuko
Poszłam na spacer z Moon , moje szczeniaki były już dorosłe. Trzymałam ją na rękach . Gdy spotkałam Kiiyuko.
- Witaj - przywitałam się
- Witaj - przywitałam się
Od Laguny ( jak znalazła Moon)
Szłam sobie wieczorem po łące . Byłam zachwycona gwiazdami , a zwłaszcza jedną .
Błyszczała się na niebiesko mój ulubiony kolor . Wpatrywałam się w nią bardzo długo do momentu aż zabolał mnie kark. Nagle zauważyłam ,że gwiazda się zbliża. Pomyślałam życzenie ,, Chcę mieć jeszcze jedno dziecko'' . Gwiazda , którą się tak bardzo zachwycałam zaczęła niebezpiecznie się zbliżać i spadła do jeziorka nie opodal . Pobiegłam w to miejsce i zabaczyłam małego szczeniaczka.
Postanowiłam ją zabrać ze sobą i nazwałam ją Moon:
Błyszczała się na niebiesko mój ulubiony kolor . Wpatrywałam się w nią bardzo długo do momentu aż zabolał mnie kark. Nagle zauważyłam ,że gwiazda się zbliża. Pomyślałam życzenie ,, Chcę mieć jeszcze jedno dziecko'' . Gwiazda , którą się tak bardzo zachwycałam zaczęła niebezpiecznie się zbliżać i spadła do jeziorka nie opodal . Pobiegłam w to miejsce i zabaczyłam małego szczeniaczka.
Postanowiłam ją zabrać ze sobą i nazwałam ją Moon:

poniedziałek, 10 marca 2014
Od Zeto do Shoku
-aaa, rozumiem...
i popatrzyłem się w stronę zamku, nie wiedziałem co tam jest ale poszedłem, kiedy weszłem zauważyłem jakiegoś boga i tatę!
-Tato! krzyknąłem
-Zeto, nie powinieneś tu byś powiedział
-Tato wróć do nas...
-nie mogę, pokutuję za grzechy....
-tato? wtedy się bóg odezwał:
-Amonie idź jak widać tęskną za tobą ale przychodź tu z rodziną
-dobrze obiecuję- powiedział i poszedłem razem z tatą do domu cały czas rozmawialiśmy....
i popatrzyłem się w stronę zamku, nie wiedziałem co tam jest ale poszedłem, kiedy weszłem zauważyłem jakiegoś boga i tatę!
-Tato! krzyknąłem
-Zeto, nie powinieneś tu byś powiedział
-Tato wróć do nas...
-nie mogę, pokutuję za grzechy....
-tato? wtedy się bóg odezwał:
-Amonie idź jak widać tęskną za tobą ale przychodź tu z rodziną
-dobrze obiecuję- powiedział i poszedłem razem z tatą do domu cały czas rozmawialiśmy....
Od Shoku do Glimmer
-Ja ciebie też.
Zaczeliśmy się całować. Zobaczyła nas Mama Glimmer.
-Co tu się dzieje?-Zapytała surowo
Glimmer?
Zaczeliśmy się całować. Zobaczyła nas Mama Glimmer.
-Co tu się dzieje?-Zapytała surowo
Glimmer?
Od Shoku do Zeto
-Wiesz...-Powiedziałem
Basior skrzywił się
-Nie mogę. Jak coś się stannie to stracę Glimmer.-Powiedziałem
Basior skrzywił się
-Nie mogę. Jak coś się stannie to stracę Glimmer.-Powiedziałem
Od Zeto do Shoku
nudziło mi się Glimmer.... a do Varmona, nie chciałem podchodzić... poszedłem do brata i zapytałem:
-idziesz ze mną po za granice watahy ?
-idziesz ze mną po za granice watahy ?
Od Shoku do Glimmer
Minęło kilka miesięcy. Byliśmy już dorośli.
-Może powiemy naszym rodzicą o tym, że jesteśmy razem?
Glimmer?
-Może powiemy naszym rodzicą o tym, że jesteśmy razem?
Glimmer?
niedziela, 9 marca 2014
Od Alex do Matta
-Może gdzieś wyjdziemy?-zapytałam
-Chodźmy nad jeziro-powiedział
-Dobrze-odpowiedziałam
Wskoczyliśmy do wody.Pod wieczór wyszliśmy na brzeg siedzieliśmy spokojnie gdy nagle:
Matt?
-Chodźmy nad jeziro-powiedział
-Dobrze-odpowiedziałam
Wskoczyliśmy do wody.Pod wieczór wyszliśmy na brzeg siedzieliśmy spokojnie gdy nagle:
Matt?
Od Kiiyuko do Alex , Laguny
-Mama.-Powiedział do mnie.
-To nie jest twoja mama.-Powiedziała Alex
Szczeniak powtórzył słowa.
-Laguno? Mogę go zatrzymać?-Zapytałam
Laguno?Alex?
-To nie jest twoja mama.-Powiedziała Alex
Szczeniak powtórzył słowa.
-Laguno? Mogę go zatrzymać?-Zapytałam
Laguno?Alex?
Od Alex do Matta
-Tak-odpowiedziałm i pocałowałam basiora
On się uśmiechną.
Byłam przeszczęśliwa,że mam kogoś takiego jak on.
Matt?
On się uśmiechną.
Byłam przeszczęśliwa,że mam kogoś takiego jak on.
Matt?
Od Shoku do Glimmer
-On musiał już jechać.-Powiedziała Glimmer
-Aha.-Odparł i poszedł
-Blisko było.-POwiedziałem
Glimmer?
-Aha.-Odparł i poszedł
-Blisko było.-POwiedziałem
Glimmer?
Od Alex do Kiiyuko i Laguny
Siedziałyśy w wodzie dopóki nie usłyszałyśmy krzków.
-Chodźmy-powiedziałam wyskakując z wody
Wybiegłyśmy w stronę krzyku.
Na granicach Groty Śmierci stał szczeniaczek:

W jego stronę biegł ten wilk:

-Mały uciekaj!-krzynęłam
Szczeniak odrazu do nas podbiegł
Kiiyuko wzięła go na plecy i zabrałyśmy go to watachy
-Chodźmy-powiedziałam wyskakując z wody
Wybiegłyśmy w stronę krzyku.
Na granicach Groty Śmierci stał szczeniaczek:

W jego stronę biegł ten wilk:

-Mały uciekaj!-krzynęłam
Szczeniak odrazu do nas podbiegł
Kiiyuko wzięła go na plecy i zabrałyśmy go to watachy
Od Matta do Alex
- Wiesz zastanawiałem się nad czymś -powiedziałem
- Nad czym ?- zapytała
- Chciałabyś mieć ze mną szczeniaki?-zapytałem
- Nad czym ?- zapytała
- Chciałabyś mieć ze mną szczeniaki?-zapytałem
Od Kiiyuk do Alex
-Ja tak samo.-Powiedziałam
Zanurzyłam się w wodzie. Była chłodna i przyjemna.
Alex?
Zanurzyłam się w wodzie. Była chłodna i przyjemna.
Alex?
Od Alex do Matta
Rano obudziłam się w jaskini,Matt siedział przy wyjść.Wstałam pocichu i podeszłam do niego:
-Dzieńdobry kochanie-powiedziałam siadając obok niego
Basior pocałował mnie w policzek.Przytuliłam się do niego.Podziwialiśmy wschód słońca:

Nagle na niebie pojawił się pegaz:

-Zobacz-powiedziałam wskazując na pegaza
-Żadko je tu widujemy-powiedział
Matt?
-Dzieńdobry kochanie-powiedziałam siadając obok niego
Basior pocałował mnie w policzek.Przytuliłam się do niego.Podziwialiśmy wschód słońca:

Nagle na niebie pojawił się pegaz:
-Zobacz-powiedziałam wskazując na pegaza
-Żadko je tu widujemy-powiedział
Matt?
Od Glimmer do Shoku
- Zostaw mnie w spokoju i nie myśl sobie , że kiedy kolwiek będziemy razem -powiedziałam
Od Alex do Kiiyuko
Kilka dni później wybrałam się z Kiiyuko nad wodospad popływac.Było gorąco na dworze,woda dawała ochłody.
-Uwielbiam leniuchować-powiedziałam
Kiiyuko?
-Uwielbiam leniuchować-powiedziałam
Kiiyuko?
Od Alex do Matta
-Tak-powiedziałam i przytuliłam basiora
Do wathy wróciliśmy już jako para.
Ten dzień był najcudowniejszym dniem w moim życiu
Matt?
Do wathy wróciliśmy już jako para.
Ten dzień był najcudowniejszym dniem w moim życiu
Matt?
Od Glimmer do Shoku
- Nie twoja sprawa - powiedziałam
- Może tego wilka od siedniu boleści - powiedział pokazując na Shoka
- Może tego wilka od siedniu boleści - powiedział pokazując na Shoka
Od Shoku do Glimmer
Nie mogłem jej stracić. Podeszłem do niego i powiedziałem:
-Ona cię nie kocha.
-Bo ciebie kocha.-Parstchną śmiechem
Miałem zamiar mu powiedzieć, że jesteśmy razem, ale przypomniałem sobie o obietnicy.
-Ona kocha innego.-Powiedziałam
-Ciekawe kogo.
Nagle Glimmer wtrąciła:
Glimmer?
-Ona cię nie kocha.
-Bo ciebie kocha.-Parstchną śmiechem
Miałem zamiar mu powiedzieć, że jesteśmy razem, ale przypomniałem sobie o obietnicy.
-Ona kocha innego.-Powiedziałam
-Ciekawe kogo.
Nagle Glimmer wtrąciła:
Glimmer?
Od Glimmer do Varmona
Dogoniłam brata .
- Nie chce cię smucić, ale podobno Alex jest teraz z Mattem-powiedziałam
- Nie chce cię smucić, ale podobno Alex jest teraz z Mattem-powiedziałam
Od Glimmer do Shoku
- Można tak powiedzieć-powiedziałam
Uszłyszeliśmy moją mamę.
- O tu jesteście Glimmer przyjechał Aron-powiedziała
Poszłam z nią .
- Cześć ładna jesteś-powiedział
- Dzięki - powiedziałam bez emocji
- Naprawde jesteś ładna -powtórzył
- Dziękuje-powiedziałam znów bez emocji
Oto Aron:

W końcu przypomniałam sobie , że rodzice ostatnio o nim rozmawiali On miał zostać moim partnerem.
Przestraszyłam się , przecież kochałam Shoka.
Uszłyszeliśmy moją mamę.
- O tu jesteście Glimmer przyjechał Aron-powiedziała
Poszłam z nią .
- Cześć ładna jesteś-powiedział
- Dzięki - powiedziałam bez emocji
- Naprawde jesteś ładna -powtórzył
- Dziękuje-powiedziałam znów bez emocji
Oto Aron:

W końcu przypomniałam sobie , że rodzice ostatnio o nim rozmawiali On miał zostać moim partnerem.
Przestraszyłam się , przecież kochałam Shoka.
Od Kiiyuko do Alex
-Shoku, nie lepiej było nie mówić?-Zapytałam
-Lepiej mówić prawdę.-Powiedział
Poszłyśmy do jaskiń.
Alex?
-Lepiej mówić prawdę.-Powiedział
Poszłyśmy do jaskiń.
Alex?
Od Matta do Alex
- Naprawde ?-zapytałem
-Tak-powiedziała
Pocałowałem ją .
- Ty mi też się podobasz zostaniesz moją partnerką?-zapytałem
-Tak-powiedziała
Pocałowałem ją .
- Ty mi też się podobasz zostaniesz moją partnerką?-zapytałem
Od Alex do Matta
Wiedziałam,że on może nie czuje do mnie tego samego co ja do niego ale wartoz zaryzykować:
-Matt podobasz mi się-powiedziałam
Matt?
-Matt podobasz mi się-powiedziałam
Matt?
Od Vamona do Glimmer
-Obiecuje.Ale i tak bym nie
powiedział.Nie obchodzi mnie to.Nie mam ochoty żyć-spuściłem
głowę.Pobiegłem pod wodospad.Usiadłem i płakałem.Myślałem o życiu.
"Nikomu nie zależy na mnie"-pomyślałem sobie
"Nikomu nie zależy na mnie"-pomyślałem sobie
Od Alex do Kiiyuko
-Naprawdę?za-pytałam
Basior przytakną
Westchnęłam,Matt mi się pdobał.Varmon był jeszcze mały.
Kiiyuko?
Basior przytakną
Westchnęłam,Matt mi się pdobał.Varmon był jeszcze mały.
Kiiyuko?
Od Shoku do Glimmer
-Też tak sądzę.
Przytuliłem Glimmer
-Nie mogę się doczekać, aż będziemy dorośli.-Dodałem
Glimmer?
Przytuliłem Glimmer
-Nie mogę się doczekać, aż będziemy dorośli.-Dodałem
Glimmer?
Od Alex do Matta
Musiałam mu powiedzieć,że coś do niego czuję ale nie miałam tyle odwagi więc coś wymyśliłam:
-A zresztą chpdź za mną to się przekonasz-powiedziałam
Zaprowadziłam go do Alsu miłości
Matt?
-A zresztą chpdź za mną to się przekonasz-powiedziałam
Zaprowadziłam go do Alsu miłości
Matt?
Od Shoku do Glmmer
-Obiecuję ci, że nic nikomu nie powiem.-Powiedziałem i pocałowałem Glimmer w policzek.
Zobaczył nas Varmon
Glimmer?
Zobaczył nas Varmon
Glimmer?
Od Alex do Varmona
Basior przyszedł pod moją jaskinię.
-Pouczysz mnie latać?-zapytał
-Oczywiśćie-odpowiedziałam
Poszlismy na łąkę.
Varmon?
-Pouczysz mnie latać?-zapytał
-Oczywiśćie-odpowiedziałam
Poszlismy na łąkę.
Varmon?
Od Matta do Alex
- Witaj miałem właśnie po ciebie iść-powiedziałem
- Muszeci coś powiedzieć-zaczeła-
- Co takiego?-zapytałem
- Muszeci coś powiedzieć-zaczeła-
- Co takiego?-zapytałem
Od Alex do Matta
Położyłam się w jaskini i myślałam o nim.Był cudowny,potrafił mnie rozbawić.
Następnego dnia rano poszłam pod jaskinię Matta.
Matt?
Następnego dnia rano poszłam pod jaskinię Matta.
Matt?
Od Varmona do Alex
Nic jej nie mówiłem o moich uczuciach.Wolała pewnie Matta.Nie miałem
szans.Ale może jak dorosnę to wtedy będę miał jakieś szanse.......
Od Shoku do Glimmer
Musiałem się o to zapytać.
-Glimmer, powiesz mi, czy coś do mnie czujesz. Nie potrafię bez ciebie żyć!-Wykrzyczałem
Glimmer?
-Glimmer, powiesz mi, czy coś do mnie czujesz. Nie potrafię bez ciebie żyć!-Wykrzyczałem
Glimmer?
Od Vamona do Matta
Ten wilk mnie wkurzał.Odbieram mi moją miłość życia.Los mi nie sprzyjał .Jak zawsze........
Od Alex do Matta
Zarumieniłam się,on był taki uroczy.
-Dziękuję-odpowiedziałam
Basior się uśmiechną
Wróciliśmy do watahy
-Dziękuję za wspaniały dzień-powiedziałam
Matt?
-Dziękuję-odpowiedziałam
Basior się uśmiechną
Wróciliśmy do watahy
-Dziękuję za wspaniały dzień-powiedziałam
Matt?
Od Matta do Vamona
- Ach bo myślałem , że wiesz dzięki -powiedziałem i pobiegłem szukać Alex miałem piękny pomysł na spędzenie z nią dnia
Od Vamona do Matta
-Ale ja nawet nie wiem gdzie jest jej jaskinia.Mam małą orientacje w terenie-powiedziałem
Od Kiiyuko do Vermiliona
Nad wodospadem spodkałam Vermiolina. Podeszłam:
-Hej jak układa ci się z Laguną?-Zapytałam
Vermilion?
-Hej jak układa ci się z Laguną?-Zapytałam
Vermilion?
Od Kiiyuko do Matt'a
Na łące spotkałam Matt'a. Podeszłam i zaczęłam:
-Jak ci się układa z Alex?
-Nie jesteśmy razem.-Powiedział
-Tak, wiem, ale podoba ci się
Matt?
-Jak ci się układa z Alex?
-Nie jesteśmy razem.-Powiedział
-Tak, wiem, ale podoba ci się
Matt?
Od Alex do Varmona
-Tak-powiedziałam
-Wracajmy bo twoi rodzice będą się o ciebie martwić-dodałam
-Masz rację-powiedział mały
Wróciliśmy do watahy około południa
Varmon?
-Wracajmy bo twoi rodzice będą się o ciebie martwić-dodałam
-Masz rację-powiedział mały
Wróciliśmy do watahy około południa
Varmon?
Od Matta do Alex
Gdy wracaliśmy przechodziliśmy obok krzewu z pięknymi kwiatami . Zerwałem jeden :

- Piękny kwiat dla piękniejszej wadery-powiedziałem

- Piękny kwiat dla piękniejszej wadery-powiedziałem
Od Alex do Matta
Spojrzałam na niego.
-Ja też-powiedziałam z uśmiechem
Siedzieliśmy tak jeszcze kilka minut wpatrzeni w gwiazdy.
-Zrobiło się późno musze iść-powiedziałam
-Odprowadzę cię-powiedział
Uśmiechnęłam się do niego
Matt?
-Ja też-powiedziałam z uśmiechem
Siedzieliśmy tak jeszcze kilka minut wpatrzeni w gwiazdy.
-Zrobiło się późno musze iść-powiedziałam
-Odprowadzę cię-powiedział
Uśmiechnęłam się do niego
Matt?
Od Matta do Varmona
- Mi chodziło o to czy zaprowadzisz mnie do jej domu chciałem ją gdzieś zabrać-powiedziałem
Od Alex do Matta
Zajadaliśmy sarnę.Wieczorem położyliśmy się na trawie i oglądaliśmy gwaizdy:
-Zobacz spadająca gwiazda-powiedział
-Pomyśl życznie-powiedziałam
Wtedy basior wstał
Matt?
-Zobacz spadająca gwiazda-powiedział
-Pomyśl życznie-powiedziałam
Wtedy basior wstał
Matt?
Od Alex do Kiiyuko
-Hej-powiedziałam z uśmiechem
-Pójdę coś upolować na obiad-powiedziała Kiiyuko
Basior mi się uważnie przyglądał,gdy Kiiyuko wróciła z sarną Shoku zapytał:
Kiiyuko?
-Pójdę coś upolować na obiad-powiedziała Kiiyuko
Basior mi się uważnie przyglądał,gdy Kiiyuko wróciła z sarną Shoku zapytał:
Kiiyuko?
od Alex do Matta
To wyglądało przpięknie,tysiące tęczowych motyli lecących wokół nas.
Matt miał tyle pomysłów.
-To jeszcze nie wszystko-powiedział
Zaprowadził mnie na łąkę
Matt?
-To jeszcze nie wszystko-powiedział
Zaprowadził mnie na łąkę
Matt?
Od Vamona do Matta
Od razu go poznałem.To on się zadawał z Alex.Nie miałem z nim szans.
-Cześć-odpowiedziałem grzecznie
-Cześć-odpowiedziałem grzecznie
Od Matta do Alex
Oto co jej pokazałem:

Warknołem i tysiące motyli wzbiły się w powietrze dookoła nas.
Warknołem i tysiące motyli wzbiły się w powietrze dookoła nas.
Od Alex do Matta
Basior był słodki,fajnie się z nim bawiłam.Rano przyszedł pod moją jaskinię:
-Chodź ze mną,pokaże ci coś-powiedział
Zaciekawiona poszłam za basiorem
Matt?
-Chodź ze mną,pokaże ci coś-powiedział
Zaciekawiona poszłam za basiorem
Matt?
Od Matta do Vamona
Następnego dnia gdy do niej szłem zobaczyłem małego szczeniaka to był Vamon .
- Cześć-powiedziałem
- Cześć-powiedziałem
Od Alex do Matta
-Dziękuję-powiedziałam
Wróciliśmy do watahy.Było już ciemno.
-Dowiedzenia-powiedziałam
-Papa-odpowiedział
Szłam w stronę jaskini,gdy nagle:
Matt?
Wróciliśmy do watahy.Było już ciemno.
-Dowiedzenia-powiedziałam
-Papa-odpowiedział
Szłam w stronę jaskini,gdy nagle:
Matt?
Od Glimmer do Vamona
- Vamon oszalałeś ona mogłaby być twoją matką - powiedziałam- jakby rodzice się dowiedzieli....
Od Varmona do Glimmer
Byłem zły.Nie lubiłem mojej siostry.Ogólnie nie lubiłem towarzystwa wilkó oprócz Alex.
-Może.....nie interesuj się-powiedziałem zły.
-Może.....nie interesuj się-powiedziałem zły.
Od Matta do Alex
Urzyłem swojej mocy i wyczarowałem koc .
- Prosze będzie ci już ciepło-powiedziałem z uśmiechem
- Prosze będzie ci już ciepło-powiedziałem z uśmiechem
Od Alex do Matta
-Trochę-odpowiedziałam
Basior upolował królika,oboje zaczęliśmy jeść.
-Robi się późno,wracajmy-powiedział
Szliśmy w stronę watahy
-Trochę mi zimno-powiedziałam
Matt?
Basior upolował królika,oboje zaczęliśmy jeść.
-Robi się późno,wracajmy-powiedział
Szliśmy w stronę watahy
-Trochę mi zimno-powiedziałam
Matt?
Od Kiiyuko do Alex
Przyszedł Shoku, mój syn.
-To jest Shoku, mój syn.-Powiedziałam
Alex pogłaskało go po głowie.
-Cześć.-Powiedział mały.
Alex?
-To jest Shoku, mój syn.-Powiedziałam
Alex pogłaskało go po głowie.
-Cześć.-Powiedział mały.
Alex?
Od ALex do Varmona
Basior był słodki.
-To jak gotowy-powiedziałam do niego rano
-Tak-powiedział
-Idziey w góry-powiedziałam
Szliśmy krętymi dróżkami,dotarliśmy do niewielkich gór.
Wspięliśmy się na najniższą z nich i podziwialiśmy widoki.
Varmon?
-To jak gotowy-powiedziałam do niego rano
-Tak-powiedział
-Idziey w góry-powiedziałam
Szliśmy krętymi dróżkami,dotarliśmy do niewielkich gór.
Wspięliśmy się na najniższą z nich i podziwialiśmy widoki.
Varmon?
Od Varmona do Alex
Byłem w siódmym niebie.Ciągle na nią patrzyłem.Odprowadziła mnie do jaskini.
-Dziękujemy że się nim zaopiekowałeś-powiedzieli moi rodzice.
-Nie ma za co-powiedziała Alex.
-To jutro też gdzieś pójdziemy ale to będzie niespodzianka-powiedziała.Całą noc o niej myślałem.Byłem ciekawy gdzie mnie jutro zabierze.Łzy kręciły mi się w oku.Alex była najukochańszą mi osobą.Nastał ranek.Przyszła Alex
-Dziękujemy że się nim zaopiekowałeś-powiedzieli moi rodzice.
-Nie ma za co-powiedziała Alex.
-To jutro też gdzieś pójdziemy ale to będzie niespodzianka-powiedziała.Całą noc o niej myślałem.Byłem ciekawy gdzie mnie jutro zabierze.Łzy kręciły mi się w oku.Alex była najukochańszą mi osobą.Nastał ranek.Przyszła Alex
Od Alex do Kiiyuko
-Może pójdziemy nad jezioro popływać?-zapytałam
-Zgoda-odpowiedziała z uśmiechem Poszłyśmy nad jezioro.Wskoczyłyśmy do wody.Chlapnęłam Kiiyuko,później ona mnie.Zaczęłyśmy się chlapać.Już miałyśmy wychodzić z wody gdy nagle: Kiiyuko? |
|
Od Alex do Matta
-Tu jest cudownie-powiedziałam
Basior się uśmiechnął
Poszłam dokładnie obejrzeć jaskninię.Wysztkie kryształy mieniły się kolorami tęczy.Były przepiękne.
-Dziękuję,że mnie tu przyprowadziłeś-powiedziałam
Matt?
Basior się uśmiechnął
Poszłam dokładnie obejrzeć jaskninię.Wysztkie kryształy mieniły się kolorami tęczy.Były przepiękne.
-Dziękuję,że mnie tu przyprowadziłeś-powiedziałam
Matt?
Od Glimmer do Shoku
- Jasne chodzmy-powiedziałam
Gdy tam poszliśmy zobaczyłam mojego brata z jakąś waderą.
Gdy tam poszliśmy zobaczyłam mojego brata z jakąś waderą.
Od Kiiyuko do Alex
Przechadzałam się po terenach watahy. Spodkałam Alex.
-Hej, jestem Kiiyuko.-Powiedziałam
-Ja Alex.-Przedstawiła się wadera.
Alex?
-Hej, jestem Kiiyuko.-Powiedziałam
-Ja Alex.-Przedstawiła się wadera.
Alex?
Od Shoku do Glimmer
Na twarzy widać było drobny uśmiech.
-To może popływamy?-Zaproponowałem
Glimmer?
-To może popływamy?-Zaproponowałem
Glimmer?
Od Alex do Varmona
-Skoro tak to chodźmy-powiedziałam
Poszliśmy razem na jezioro,popływaliśmy trochę.
-Umiesz latać?-zapytałam
-Dopiero się uczę-powiedział
Pouczyłam go trochę latanie.Wróciliśmy szybko do domu,jeszcze przed wieczorem.
Varmon?
Poszliśmy razem na jezioro,popływaliśmy trochę.
-Umiesz latać?-zapytałam
-Dopiero się uczę-powiedział
Pouczyłam go trochę latanie.Wróciliśmy szybko do domu,jeszcze przed wieczorem.
Varmon?
Od Alex do Matta
Basior był bardzo miły.
-Zgoda,a gdzie pójdziemy?-zapytałam
-Zobaczysz-powiedział
Prowadził mnie przez las,gdu nagle:
Matt?
-Zgoda,a gdzie pójdziemy?-zapytałam
-Zobaczysz-powiedział
Prowadził mnie przez las,gdu nagle:
Matt?
Od Varmona do Alex
-Myślę że rodzice mi pozwolą.Chociaż i tak pewnie nie obchodzi ich gdzie ja jestem i co robię-powiedziałem i posmutniałem.
|
|
Od Alex do Matta
-Z chęcią-powiedziałam
Ruszyliśmy napolowanie.Ja upolowałam kilka królików a Matt 3 sarny.
-Było super-powiedziałam
-Tak -odpowiedział z uśmiechem
Matt?
Ruszyliśmy napolowanie.Ja upolowałam kilka królików a Matt 3 sarny.
-Było super-powiedziałam
-Tak -odpowiedział z uśmiechem
Matt?
Od Alex do Varmona
Wyczułan,że ktoś mnie obserwóje.Za drzewami zobaczyłam małego słodkiego basiora.
-Jak się nazywassz?-zapytałam
-Varmon-odpowiedział nieśmiale
-Ja jestem Alx-odpowiedziałam
-Może masz ochotę popływać w jeziorze,o ile twoi rodzie się zgodzą-powiedziałam
Varmon?
-Jak się nazywassz?-zapytałam
-Varmon-odpowiedział nieśmiale
-Ja jestem Alx-odpowiedziałam
-Może masz ochotę popływać w jeziorze,o ile twoi rodzie się zgodzą-powiedziałam
Varmon?
Od Laguny do Vermiliona
- NIE!!-krzyknełam - Vertomilion to będzie się działo tylko podczas pełni nic mi nie jest.
Od Vermiliona do Laguny
Pobiegłem do jaskini.Zauważyłem duchy.
-Zostawcie ją!-wykrzyknąłem. -Możemy ją zostawić jeśli dasz nam ofiarę.Jeżeli nam nie dasz to Laguna umrze-powiedziały duchy. -Weście mnie-powiedziałem i spuściłem głowę. |
|
Od Matta do Alex
Gdy dołączyłem do watahy bardzo spodobała mi się Alex. Poszedłem jej poszukać.
- Cześć jestem Matt-powiedziałem
- Ja jestem Alex- odpowiedziała
Miała piękny głos.
- Może masz ochote wybrać się ze mną na polowanie?-zapytałem
- Cześć jestem Matt-powiedziałem
- Ja jestem Alex- odpowiedziała
Miała piękny głos.
- Może masz ochote wybrać się ze mną na polowanie?-zapytałem
Powstała nowa strona!
Powstała strona Korony !
Prosimy wszystkich o sprawdzenie jej.
Wataha Płomiennego Serca
Prosimy wszystkich o sprawdzenie jej.
Wataha Płomiennego Serca
sobota, 8 marca 2014
Od Amona do Laguny
-przykro mi... ale ja już muszę wracać ,,Ojciec,, będzie zły... posmutniałem i poszedłem w stronę boga śmierci
|
|
Od Glimmer do Shoku
Roześmiałam się
- Co cię tak rozbawiło?-zapytał
- Posłuchaj naprawde myślisz , że pragnę dzieciństawa jestem przecież wilkiem miłości-powiedziałam
- Co cię tak rozbawiło?-zapytał
- Posłuchaj naprawde myślisz , że pragnę dzieciństawa jestem przecież wilkiem miłości-powiedziałam
Od Shoku do Glimmer
-Chodzi mi o to, że niszcze ci dziecinstwo. Zamiast bawić się zawracam ci głowę miłością.-Powiedziałem
Glimmer?
Glimmer?
Od Laguny do Amona
-To zioło potrafi powstrzymać nawet najsilniejszą klątwe nawet taką , którą stworzył najsilniejszy bóg nielicząc tej jej nie powstrzyma jest nie uleczalana - powiedziałąm
Od Amona do Laguny
-zioło nic nie zdziałało, a ja oddałem się bogu śmierci..... nie musiałaś tego robić
Od Laguny do Amona
- Podałam Vermilionowi zioło , które go uleczyło -powiedziałam - niestety przez to teraz ja posiadam klątwe , ale niestety nic nawet żaden bóg nie może mnie z niej wyzwolić.
Od Amona do Laguny
w świecie umarłych było kilka sektorów ale do jednego nie wolno mi było
wchodzić ale w żadnym nie było Nyx poszedłem tam i ją zauważyłem
podbiegłem i pocałowałem ją
-przepraszam.... -nie przepraszaj jestem umarła, masz prawo.... a Zeto i Shoku to są piękne szczeniaki, ale bardzo możliwe że mają moc boga życia, mojej matki.... kiedy to usłyszałem byłem zdziwiony -Amonie, musisz już iść ten sektor jest niebezpieczny... żegnaj -żegnaj.... kiedy wróciłem opowiedziałem wszystko Bogowi..... pozwolił mi wrócić na chwile do watahy : -Laguno klątwa znikła? |
|
Od Amona do Vermiliona , Laguny i Kiiyuko
nie mogłem patrzyć jak Vermilion cierpi poszedłem więc do Boga śmierci po raz kolejny gdy już byłem pokłoniłem się
-Amon?!? czego tu szukasz? w jego oczach tuliły się łzy
-Ojcze, jeśli nadal mogę tak do Ciebie mówić
-możesz....
-proszę Cię o ściągniecie klątwy z Vermiliona....
-Amon..... nie dokończył zdania bo mu przerwałem:
- zrobię wszystko, on cierpi za moje grzechy... Zostanę z tobą, ale pozwól mi się spotykać z dziećmi....
-Dobrze, ściągnę z niego klątwę, zawsze wiedziałem że masz dobre serce ale żebyś to zrobił? dla innego wilka? po jego pysku zaczęły sączyć się łzy
-Zrobię wszystko. po czym wypowiedział jakieś słowa
-już, idź się jeszcze pożegnaj i wróć
pobiegłem jak naj szybciej naj pierw spotkałem Lagunę:
-Laguno, żegnaj.. po czym pobiegłem dalej pożegnałem się z dziećmi i Kiiyuko a na samym z Vermilionem:
-nie będziesz już cierpiał. i pobiegłem w stronę pałacu boga
-już ojcze....
-dobrze, a twoim pierwszym zadaniem jest odnaleźć w świecie umarłych Nyx
-Amon?!? czego tu szukasz? w jego oczach tuliły się łzy
-Ojcze, jeśli nadal mogę tak do Ciebie mówić
-możesz....
-proszę Cię o ściągniecie klątwy z Vermiliona....
-Amon..... nie dokończył zdania bo mu przerwałem:
- zrobię wszystko, on cierpi za moje grzechy... Zostanę z tobą, ale pozwól mi się spotykać z dziećmi....
-Dobrze, ściągnę z niego klątwę, zawsze wiedziałem że masz dobre serce ale żebyś to zrobił? dla innego wilka? po jego pysku zaczęły sączyć się łzy
-Zrobię wszystko. po czym wypowiedział jakieś słowa
-już, idź się jeszcze pożegnaj i wróć
pobiegłem jak naj szybciej naj pierw spotkałem Lagunę:
-Laguno, żegnaj.. po czym pobiegłem dalej pożegnałem się z dziećmi i Kiiyuko a na samym z Vermilionem:
-nie będziesz już cierpiał. i pobiegłem w stronę pałacu boga
-już ojcze....
-dobrze, a twoim pierwszym zadaniem jest odnaleźć w świecie umarłych Nyx
Od Shoku do Glimmer
Rozumiałem, że mnie nie kocha. Rano zobaczyłem ją na łące.
-Możemy pogadać?-Zapytałem
-Tak.
-Nie chcę ci psuć dziecinstwa, więc daję ci spokuj. pa.-Powiedziałem
Glimmer?
-Możemy pogadać?-Zapytałem
-Tak.
-Nie chcę ci psuć dziecinstwa, więc daję ci spokuj. pa.-Powiedziałem
Glimmer?
Od Laguny do Vermiliona
Poszłam o wodnej jaskini trwała jeszcze pełnia . Nagle moje ciało zaczeło się zmieniać . Zmieniłam się znów w tego wilka:

Myślałam , że klątwa minęła nagle pojawiły się magiczne wilki
- Myślałaś , że klątwa minie nas nie da się zabić , a nawet jeśli nie istnieje sposób na uleczenie jej-powiedzili.

Myślałam , że klątwa minęła nagle pojawiły się magiczne wilki
- Myślałaś , że klątwa minie nas nie da się zabić , a nawet jeśli nie istnieje sposób na uleczenie jej-powiedzili.
Od Vermiliona do Laguny
-Macie odwrócić klątwę!-wykrzyknąłem
-Klątwę można odwrócić zabijając nas-powiedzieli strażnicy rzucili się na mnie.Przemieniłem się w człowieka.Miałem przewagę ponieważ posiadałem to:
Zabiłem ich.Czar zniknął.
-Dziękuję ci-powiedziała Laguna
-Nie ma za co-powiedziałem i pocałowałem Lagunę.
-Klątwę można odwrócić zabijając nas-powiedzieli strażnicy rzucili się na mnie.Przemieniłem się w człowieka.Miałem przewagę ponieważ posiadałem to:

Zabiłem ich.Czar zniknął.
-Dziękuję ci-powiedziała Laguna
-Nie ma za co-powiedziałem i pocałowałem Lagunę.
Od Laguny do Vermilion
- To nie twoja wina ważne , że już jestes sobą-powiedziałam
Kiedy poszłam po rośline , a ona była strzeżona przez magiczne wilki . Pozwoliły mi ją zabrać ,ale rzuciły na mnie nieuleczalną klątwe. Podczas pełni zmieniałam się tak:

I mogłam być wtedy tylko w wodzie.Wyjście z niej oznaczałoby śmierć.
Kiedy poszłam po rośline , a ona była strzeżona przez magiczne wilki . Pozwoliły mi ją zabrać ,ale rzuciły na mnie nieuleczalną klątwe. Podczas pełni zmieniałam się tak:

I mogłam być wtedy tylko w wodzie.Wyjście z niej oznaczałoby śmierć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)