-Nie rozumiem was! po co ja jestem wam do życia potrzebna!-wykrzyknęłam
Wyłoniłam się z ciemności...Vermillon się przeraził: Byłam wychudzona brudna, słaba, i zaniedbana... -Ksenia! do jakiego stanu ty się doprowadziłaś!-powiedział przerażony -Chce umrzeć kiedy ty to zrozumiesz! moje życie nie ma sensu! mój sens życia mnie nie chce!!!-wykrzyknęłam i upadłam z wycieńczenia..Vermillon chciał mnie złapać, lecz ja powiedziałam: -Nie rób tego! może w ten sposób umrę! Vermillon? |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz