piątek, 21 lutego 2014

Od Vermiliona do Kseni

Zacząłem biec przed siebie.Szukałem Kseni.Gdy ją zauważyłem szybko pobiegłem w krzaki.Nie chciałem żeby mnie zauważyła.Widziałem ją z jakąś wróżką.Wybiegłem zza krzaków.
-Ksenia nie mogę pozwolić żebyś od tak odeszła z tego świata.Nie pozwolę.Jesteś dla mnie ważna.Traktuję cie jak siostrę.Przestań proszę!-wykrzyknąłem. 
Kseniu?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz