Zacząłem biec przed siebie.Szukałem Kseni.Gdy ją zauważyłem szybko
pobiegłem w krzaki.Nie chciałem żeby mnie zauważyła.Widziałem ją z jakąś
wróżką.Wybiegłem zza krzaków.
-Ksenia nie mogę pozwolić żebyś od tak odeszła z tego świata.Nie pozwolę.Jesteś dla mnie ważna.Traktuję cie jak siostrę.Przestań proszę!-wykrzyknąłem.
Kseniu?
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz